Jazda po łuku, kilka pytań

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez francis » środa 22 marca 2017, 16:52

Witam wszystkich na forum, mam nadzieje ze to dobry dzial.
Jestem po dwoch jazdach, po nastepnej zmieniam instruktora bo ten troche taki nieogar z niego i za wiele nie wytlumaczy takze mam pare pytan.

Gdy jade po luku to jadac do przodu mam podczas jazdy z gazem zupelnie puscic sprzeglo czy przygazowac ale caly czas do konca jechac na polsprzegle? I jadac tak wolno to lepiej najpierw nacisnac do konca sprzeglo przy hamowaniu a dopiero potem hamulec? Na razie wiem ze musze wolniej jechac bo musze zbyt gwaltownie hamowac przez to. W ogole z jaka predkoscia najbezpieczniej jechac?

I jak cofam gdy zaczne mijac te dwie tyczki z prawej zaczynam krecic i widze w lusterkach nastepna tyczke z prawej ale jak ja mine to gdzie mam patrzyc zanim pojawi sie nastepna tyczka z prawej? Lepiej za siebie przez tylna szybe czy w lewe lusterko czy sie wychylic jakos i w boczne prawe szyby?

Pytania troche glupie ale nie chce znowu tracic godzin na nauke tych podstaw z nowym instruktorem, skoro moge sie tego tutaj dowiedziec.

Mam nadzieje, ze w lublinskim WORD luki na egzaminie sa na w miare rownej nawierzchni ;P
francis
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 22 marca 2017, 16:41

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez Cthulhu » czwartek 23 marca 2017, 13:39

Ruszasz z gazem i powoli puszczasz sprzęgło - potem miarowo dodajesz gaz i płynnie sobie jedziesz (ja akurat uczyłam się ruszać z gazem, nie wiem jak jest u Ciebie). Hamując, płynnie naciskasz sprzęgło, a potem hamulec, tak, aby nie zahamować zbyt gwałtownie i aby nie zgasł. Cofając powoli puszczasz sprzęgło i jedziesz na połsprzęgle (chociaż ja w Wordzie jechalam na gazie, bo było pod górkę :D). Hamując znowu płynnie naciskasz sprzęgło, a potem hamulec.
Co do pacholkow polecam Ci to robic na wyczucie. Mnie tak nauczył instruktor i łuk zawsze mi wychodzil. Cofajac, obserwuj w prawym lusterku linię, jak będziesz wychodzić na prostą, wyprostuj koła. Gdy będziesz dojeżdżać do koperty, obserwuj pacholki przez tylną szybę. Po zatrzymaniu pamiętaj o ręcznym - bo auto może się stoczyć, uderzysz w pachołek i koniec zabawy. :D
Ostatnio zmieniony czwartek 23 marca 2017, 13:45 przez Cthulhu, łącznie zmieniany 4 razy
03.03.2017 - B]
03.05.2018 - mój golfik 4, Wybie :3
Cthulhu
 
Posty: 37
Dołączył(a): niedziela 05 marca 2017, 10:20

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez kolezankafilizanka » czwartek 23 marca 2017, 13:40

francis napisał(a):Witam wszystkich na forum, mam nadzieje ze to dobry dzial.
Jestem po dwoch jazdach, po nastepnej zmieniam instruktora bo ten troche taki nieogar z niego i za wiele nie wytlumaczy takze mam pare pytan.

Gdy jade po luku to jadac do przodu mam podczas jazdy z gazem zupelnie puscic sprzeglo czy przygazowac ale caly czas do konca jechac na polsprzegle? I jadac tak wolno to lepiej najpierw nacisnac do konca sprzeglo przy hamowaniu a dopiero potem hamulec? Na razie wiem ze musze wolniej jechac bo musze zbyt gwaltownie hamowac przez to. W ogole z jaka predkoscia najbezpieczniej jechac?

I jak cofam gdy zaczne mijac te dwie tyczki z prawej zaczynam krecic i widze w lusterkach nastepna tyczke z prawej ale jak ja mine to gdzie mam patrzyc zanim pojawi sie nastepna tyczka z prawej? Lepiej za siebie przez tylna szybe czy w lewe lusterko czy sie wychylic jakos i w boczne prawe szyby?

Pytania troche glupie ale nie chce znowu tracic godzin na nauke tych podstaw z nowym instruktorem, skoro moge sie tego tutaj dowiedziec.

Mam nadzieje, ze w lublinskim WORD luki na egzaminie sa na w miare rownej nawierzchni ;P


1.Przygazujesz lekko, żeby płynnie ruszyć, i odtąd jedziesz na półsprzęgle. Hamowanie przy takiej prędkości: sprzęgło i hamulec. Może Ty prędkość masz dobrą, ale hamujesz po prostu za późno? Nie mogę sobie wyobrazić takiej prędkości na placu, żeby trzeba było hamować gwałtownie...

2. Z jaką prędkością? Wolniej, niż porusza się idący człowiek, spokojnie, byle płynnie. Tak, żebyś widziała, co się dzieje wokół auta, i mogła zareagować.

3. Patrz zawsze tam, gdzie czai się potencjalne niebezpieczeństwo - a w międzyczasie rzucaj okiem we wszystkie strony (nawet dla zasady). Jak auto Ci idzie w prawo, to popatrz w prawo. Czy nie za mocno tam idzie? Ew. skoryguj tor jazdy w lewo. Jeśli już odbiłaś w lewo, od razu popatrz, czy auto nie za mocno idzie w "to" lewo. Pamiętaj - spokojnie, bez gwałtownych ruchów.

Ja po wyjściu z "zakrętu" wypatrywałam, czy widać ostatni słupek. Jak się pojawiał na horyzoncie, to ustawiałam auto tak, żeby on był zawsze widoczny na środku mojej tylnej szyby. To znaczyło, że auto jest dokładnie na środku pasa ruchu i mogę spokojnie wracać do końca, na prostych kołach.

4. Jak się zatrzymujesz po skończeniu łuku na wstecznym, zaciągnij RĘCZNY. Nie zastanawiaj się, czy tam jest "nierówno". Miej nawyk zaciągania ręcznego na postoju.
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez eragon » czwartek 23 marca 2017, 13:59

Jak na mój gust, to za wcześnie na łuk. Spokojnie można sobie jazdę po luku odłożyć na czwartą, piątą jazdę, jak juz autko jest w miarę ogarnięte.
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez szerszon » czwartek 23 marca 2017, 20:16

U nie jest ok 9 godziny
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez eragon » czwartek 23 marca 2017, 22:02

@szerszon, dokładnie to sugeruję. Zostawić łuk na później..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez szerszon » czwartek 23 marca 2017, 22:17

Oczywiście masz rację. Mam u siebie takie małe uliczki, gdzie popołudniami żywego ducha nie ujrzysz i sobie tak jeździmy na pierwszych lekcjach...nawet nie od krawężnika do krawężnika. :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez eragon » czwartek 23 marca 2017, 22:51

Ha, skoro już mówimy o przebiegu szkolenia, to mając 12 rond, zaczynamy od ich ogarnięcia. Potem lewoskrety na skrzyżowaniu. Po ogarnieciu autka łuk, ruszanie z ręcznego, ruszanie pod górkę bez ręcznego..
W miedzyczasie prawidłowe ustawianie się do skrętu..
Chyba, że masz jeszcze jakieś pomysły..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez szerszon » czwartek 23 marca 2017, 23:34

Do czasu łuku technika kierowania z łatwiejszymi zadaniami. Około 10 godziny zaczynają znaki widzieć i czasami pieszych. Od 10 do ok 20 osiągamy średni poziom. Wtedy wchodzi parkowanie, ostatnie 8 godzin to szlif.
Górka w zależności od stopnia opanowania sprzegła. Czasami wcześniej, czasami później, ale nie dalej niż 20 godzina.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez kolezankafilizanka » piątek 24 marca 2017, 11:03

eragon napisał(a):@szerszon, dokładnie to sugeruję. Zostawić łuk na później..


Ja też miałam plac później, gdzieś po około 10 godzinach jazdy.
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez Borys_q » piątek 24 marca 2017, 11:10

Ruszasz z lekkim gazem w trakcie jazdy do przodu, sprzegło całkowicie puszczone, przy cofaniu połsprzegło. Da sie wogóle nie urzywac gazu na łuku ale to jest trudne
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez Marcin37 » piątek 24 marca 2017, 12:33

Nigdy na plaskiej nawierzchni nie uzywalem gazu. Nie wiem dlaczego to ma byc trudne. Jedynie uzylem gaz w osrodku egzaminacyjnym przy ruszaniu do tylu bo tam byl spad i balem sie, ze za nim rusze do tylu to mi samochod zjedzie.
Zreszta ten osrodek egzaminacyjny w ogole ma dziwne pasy ruchu. Jeden wklesly, drugi spad i trzeci pod gorke. Najlepszy to ten pod gorke. Wtedy samochod nie zjedzie ani sie nie cofnie czy tez stanie troche.

Wlasciwie to caly czas sie zastanawiam dlaczego samochod nie moze stanac na pasie ruchu.
Teraz wjezdzam tylem na podworko i jakos nie widze problemu abym sie czasami zatrzymal, pokrecil kierownica i spokojnie wjechal.
Marcin37
 
Posty: 23
Dołączył(a): sobota 29 marca 2014, 11:32

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez Cthulhu » piątek 24 marca 2017, 13:44

kolezankafilizanka napisał(a):
eragon napisał(a):@szerszon, dokładnie to sugeruję. Zostawić łuk na później..


Ja też miałam plac później, gdzieś po około 10 godzinach jazdy.


Ja tak samo :D a po ilu godzinach miałaś parkowanie i górkę? bo ja je zaczęłam robić dopiero po 20 godzinie :lol:
03.03.2017 - B]
03.05.2018 - mój golfik 4, Wybie :3
Cthulhu
 
Posty: 37
Dołączył(a): niedziela 05 marca 2017, 10:20

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez eragon » piątek 24 marca 2017, 17:23

@Borys, przesadzasz z tym "trudem" jazdy bez gazu..
@Marcin - tak jest opisane zadanie egzaminacyjne i szkoda czasu na rozgryzanie czemu. To o czym piszesz jest zawarte w innym zadaniu - parkowaniu, wtedy możesz się zatrzymać dowolną ilość razy..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Jazda po łuku, kilka pytań

Postprzez Borys_q » sobota 25 marca 2017, 11:13

Dla mnie nie jest trudne, nawet na 5 da się ruszyć bez gazu. Wole powiedzieć, że jest trudne niż czytać żale w stylu ruszałem/am na egzamin​ie bez gazu i mi nie wyszło, nigdy nie trenowałem ale przeczytałem na internecie ze to jest łatwe i zawsze się udaje.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości