Witam Państwa,
Rozpocząłem egzamin teoretyczny w marcu tego roku, sama teoria przebiegła w niezbyt profesjonalny sposób, mianowicie polegało to zazwyczaj na puszczaniu filmików z płytki i jej przejeżdżaniu przez instruktora, po zakończonej teorii nadszedł czas na praktykę, generalnie na początku wszystko przebiegało okej, aż do momentu ok. 6-8h, gdzie zdarzały się notoryczne spóźnienia, generalnie mało wyjaśniania błędów itd., nagle instruktor zażyczył sobie, żebym przyszedł jutro rano na egzamin wewnętrzny teorię (podczas ok. 16h jazdy), przyznam się szczerze, że wówczas nie byłem na niego super przygotowany i zabrakło kilku punktów niestety, podczas 27-28h jazdy instruktor stwierdził, że no, jutro zrobimy wewnętrzny praktykę, ale sądzę, że go nie zdasz. Nazajutrz robił wszystko, żebym oblał ten egzamin i po zakończonych jazdach stwierdził, że no, jeżdzę nie najgorzej, ale oblałem, bo tu i tam mi nie wyszło, i generalnie jak chcę u nich kontynuować naukę, to muszę wykupić sobie co najmniej 20h, albo NAJLEPIEJ POWTÓRZYĆ CAŁY KURS! Lub przenieść się do innego ośrodka. Dla mnie było to jawne oszustwo z ich strony, rozumialbym ewentualne dokupienie kilku godzin itd. Ale 20, 30? Jeszcze dodał, ze wtedy pokaze mi te trasy tak dokładnie i omówimy je, tylko pytanie dlaczego nie zrobił tego w przeciągu 30 normalnych godzin? Oczywiście zdecydowałem się przenieść i tutaj teraz pojawia sie sam problem, mianowicie kilka spraw osobistych itp., spowodowalo, ze dopiero niedawno sie zjawilem w osrodku i odebralem te papiery, wydano mi moja karte, gdzie jest jak byk napisane, ze w tych i tych dniach mialem teorie, podpisy instruktora itd., i w tych i tych dniach mialem praktyke, tutaj tez podpisy instruktora oraz zaswiadczenie, ze oblalem wewnetrzny teorie, powiedzieli, ze zwrocili moj profil do systemu itd., no i zglosilem sie zaraz praktycznie do osrodka blizej mojego miejsca zamieszkania (chcialem sie przeniesc, wykupic jakies 8-10h jazd, zdac wewenetrzny i isc na panstwowy) i Pani ku mojemu zdziwieniu podczas rozmowy nie wygladala na zbyt bardzo zorientowana w temacie i chciala sie spotkac i zobaczyc te dokumenty, w zwiazku z powyzszym spotkalismy sie i stwierdzila, ze nie moge sie przeniesc nigdzie, bo nie mam od nich jakiegos zaswiadczenia blablabla i moge najwyzej z tymi dokumentami pojsc do WORDU/PORDU na teorie a na praktyke musialbym wykupic kurs w innym osrodku i odbebnic 30h, co wydaje mi sie dziwne, skoro mam papiery , ze przejechalem 30h w poprzednim osrodku i odbylem teorie, wiec wydaje mi sie, ze nie musze powtarzac calego kursu w innym OSK, wiec pytam sie Państwa ogarnietych w temacie, jak to w rzeczywistości jest?
Pozdrawiam serdecznie,