przez pasza » wtorek 21 lipca 2015, 18:45
Witam, wyjeździłem już 28 godzin - samochód mi nie gaśnie, dobrze obsługuje biegi, według mjie dobrze parkuję, hamuje lekko z wyczuciem, czasami trochę za mocno, ale widzę że co raz pepiej, ale jeżeli są jakieś zakręty np w lewo to według Pana instruktora zbyt mocno ruszam kierownica i samochód zarzuca, nie dodaje gazu, na wczesniejszych lekcjach mocno krecilem kierownica, ale wydaje mi się ze dobrze to robię, bo jak jest zakręt w lewo to podjezdzam do przodu i skrecam aby nie utrudnić innym jazry i wjechać w mój pas, ale wtedy instruktor mówi że za mocno obchodzę się z kierownica, już nie wiem co mam robić, cwiczylem jazdę z tatą (ma toyotę yaris) na "wiejskich drogach" i cwiczylem zakrecanie no i mówił że dobrze to robie. Boję się ze nie zdam egzaminu, co radzicie, może ktoś miał podobny problem.