Ile kursantow szkolicie w jednym roku ?

[ks-rider]

Zechcesz podac skad masz takie wiadomosci, ze w tej branzy tylu Turkow ?

W mojej ponad 1,5 milionowej wiosce na jest moze ze 10 osob ktorzy nie sa Niemcami z krwi i kosci Niemniej obywatelstwo ma conajmniej 50 % z nich

[szerszon]

ks-rider.Wracając do Twojego pytania z początku wątku,jeżdżę w szkole,gdzie od początku roku mamy 209 kursantów plus jazdy doszkalające,także roboty od cholery To jedna ze szkół,która podobno sama sobie pisze o sobie (jak pisał szerszon),auto promocja?

A nie piszą ?
209 na ilu instruktorów ?

[JAKUB]

Kukam na nich z za szyby autobusu. Północna -Westwalia.
Widziałem też na placu niejeden egzamin na kat C. W Polsce trudniej się zdaje, a to co widziałem porównałbym do Polski końcówka lat 80-siątych ubiegłego wieku.
Oczywiście niemieccy Kurdysch mają 100% obywatelstwa Deutsch.

[ks-rider]

Widziałem też na placu niejeden egzamin na kat C.

Ty, co Ty o jakims placu pitolisz, ze widziales ? Z tego co sie orientuje to zadna szkola niema placu bo niby w jakich celach ma go miec ? Wszelkie manwery wykonuje sie na ulicy lun obszerze przemyslowym. PLacu niema !

No chyba, ze Ty o DDR'ach tu pitolisz - przed zjednoczeniem Niemiec

Mysle, ze gdyby przyszlo Ci pojechac egzamin w Niemczech pogora 15 minutach bys polegl.

Pisz moze po polskiemu, bo po niemieckiemu nie dajesz rady.

[JAKUB]

Ksi-ęciuniu wybacz proszę, że się ośmieliłem,...

Ja oczywiście jestem z Ciemnogrodu i do tego śpię w nogach.

Przejdź może na fora w swoim kraju,... po co nam tu jeszcze ten bałagan z Niemiec.

[ks-rider]

Ja oczywiście jestem z Ciemnogrodu i do tego śpię w nogach.
Przejdź może na fora w swoim kraju,... po co nam tu jeszcze ten bałagan z Niemiec.

Bo spisz !

Nie pasi Ci nie czytaj, proste,

To jak z tym placem w Niemczech ?

Nie wiesz, nie odzywaj sie, czasami leipej zrobic pingwina - po prostu zamknac sznabel.

[JAKUB]

ja wool her Ks -rondel
Do końca lat 80-tych w Polsce też nie było placów, ale wtedy Ks von rider ciągał swój samochodzik na sznureczku.

Gehe auf den Fora der deutscher Fahrschulen,... was Du hier suchst.
Ich verabschiede mich dich.

[ks-rider]

1. ja wool her Ks -rondel
2. Do końca lat 80-tych w Polsce też nie było placów, ale wtedy Ks von rider ciągał swój samochodzik na sznureczku.

3. Gehe auf den Fora der deutscher Fahrschulen,... was Du hier suchst.
Ich verabschiede mich dich.

1. Gorzej niz dziecko, dorosnij dzieciaku, zabraklo argumentow wiec lopatka piaskowe babki burzysz ? Dorosnij dziecko do dyskusji na publiczny Forum na ktore moze wejsc i pisac kazdy.

2. W roku 1978 ks-rider jezdzi po Gdansku Oplem Kadett'em B Model LS - to tak dla sprostowania

3. pisalem, ze jek nie umiesz to nie zabieraj glosu

napisales

Ide na tych Fora niemieckich Fahrschul, co ty tutaj szukac ?

Ja zegnam sie z Toba Ciebie

Zaiste poliglota jestes !

Z niemieckiego stawiam dziecku " pale " ( niedostateczny

P.S. I dalej nie wiem co z tymi placami w Niemczech ?

[JAKUB]

Co do placów: Autobusy gdzie parkują? No to widzę takie śmieszne zadanie na "placu" przy których instruktor pokazuje kiedy się zatrzymać, aby był max, 1 m. A egzaminator na to nic. W Polsce dzisiaj byłby za to natychmiast wynik - N.(a jest to wykonywanie tej samej dyrektywy unijnej). Jeździcie tak jak na egzaminach w Gdańsku w latach 80- siątych. Masz amnezję i już nie pamiętasz?

Mi mój język niemiecki wystarcza, nie udaję Niemiaszka, wszyscy pasażerowie wiedzą, że wozi ich POLAK. A z bufonami nie gadam wcale, - udaję że nie rozumiem i leci to po mnie, a oni zupełnie jak Ty się gotują. Większość to jednak weseli ludzie, chętni do dzielenia się uśmiechem i pomocą.
Powodzenia na dalszej niemieckiej drodze życia.

[ks-rider]

Taaaaa,

moj egzamin w Gdansku wygladal tak :

Wyjazd z parkingu na ul Kartuskie ( z przed pijalni piwa ) w prawo, zaraz znowu w prawo do ul Kartuskiej i w lewo w Kartuska. Predkosc 40 km/h przed Pohulanka nawrot i zpowrotem na parking przed pijalnia piwa, parkowanie. Calosc moze 10 min.

Zdane cos kolo 01.09.78 bo 09.09 mialem wydany dokument.

Wiec co Ty mi tu misiu o egzaminie w PL z lat '80 do obecnego egzaminu w Niemczech ?

Niemiaszka, to mozesz pred polska policja udawac, bo w Niemczech otworzysz dzioba i kazd ytto przynajmniej jest rok w tym kraju wie skad jestes i nici z udawania.

I wez przestan tu bajki opowiadac, ze szkolacy cos pokazuje a egzaminator na to nic, bo ruch pomocny czy verbalny oznacza koniec egzaminu. Moze to co widziales to po prostu szkolenie bylo.

Nawet nie wnikam bo nie istotne.

[lith]

To w końcu są te place w Niemczech?

btw. Nie ma co jakiś bzdurnych offtopów robić. Nie ten poziom forum, żeby jak zabraknie argumentów się obrzucać gównem jak szympansy w zoo.

[JAKUB]

Placów szkoleniowych nie ma. Uczą się tych zadań po parkingach, placach "przemysłowych" i tak też odbywają się egzaminy. Na egzaminie z przodu siedzi instruktor z tyły egzaminator. Na kat. C obsługuje instruktor (ustawia słupki 2szt - miejsce zatrzymania i potem robi "motylka", aby kursant właściwie się zatrzymał) ,...i jadą na trasę - natomiast egzaminator z mądrym notesem - patrzy.
Rozróżniam ćwiczenie od egzaminu, więc wiem co widzę, to Ks- (penie jesteśmy równolatkami) "żuczek" - "misia" nie musi pouczać.

Co do tematu głównego, to z powodu "dużej" ilości kursantów, ... muszę jeździć z Niemcami.
Z mojej strony to wszystko.

[sebaj]

@szerszon.209 plus dodatki na 3 instruktorów.Nie wiem,czy to dużo czy mało?W miesiącu jakieś 250 godzin na twarz.Przy tej ilości da się żyć

[szerszon]

To już jest wynik...ale żyć to się nie da co to za życie. Mam na myśli stawkę netto za godzinę