[*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

[*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez dylek » poniedziałek 26 maja 2014, 23:10

http://www.lublin112.pl/ul-hutnicza-zderzeniu-motocykla-osobowka-zginal-kursant-foto/

Obrazek
Przejeżdżałem obok naście minut po... (sytuacja tuż koło WORDu)
Jeszcze mnie trzyma....
Ostatnio zmieniony wtorek 27 maja 2014, 08:35 przez dylek, łącznie zmieniany 1 raz
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: [*] RiP [*]

Postprzez tomcioel1 » poniedziałek 26 maja 2014, 23:30

tragedia , ale instruktorowi tez nie zazdroszczę... jak sie adwokaci za to wezmą ...
właśnie dlatego zrezygnowaliśmy ze szkolenia na motor...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: [*] RiP [*]

Postprzez dylek » poniedziałek 26 maja 2014, 23:33

Prawie 9000 obrotów w momencie walnięcia... Gladius 600cm, ponad 70 koni ...V silnik, który ciągnie już z samego dołu....
Masakra jak musiał walnąć...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: [*] RiP [*]

Postprzez mk61 » wtorek 27 maja 2014, 05:16

Opcje są dwie. Albo samobój, albo nie opanował gazu. Czy linka gazu ma prawo się jakoś zablokować? Technicznie tak, ale czy gdzieś coś kiedyś były nagłośnione takie przypadki?
tomcioel1 napisał(a):jak sie adwokaci za to wezmą ...

Gorzej, specjaliści z Wiejskiej teraz mają pole do popisu i mogą się ścigać w wymyślaniu debilnych przepisów.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez makaroni » wtorek 27 maja 2014, 12:07

No to teraz widać jaki efekt może przynieść danie prawo jazdy kat. A1 ludziom, którzy mają tylko kat. B prawa jazdy. Pewnie na 125 by tak nie huknął ale efekt końcowy może być taki sam.
W innej gazecie jest napisane, że był doświadczonym kierowcą bo miał od kilku lat kategorię C. A co to ma za znaczenie? Jak widać żadnego. Może wreszcie ktoś zrozumie, że jazda na czterech kółkach to zupełnie coś innego niż na dwóch.
motoznafca.pl
makaroni
 
Posty: 35
Dołączył(a): poniedziałek 14 października 2013, 12:47

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez Borys_q » wtorek 27 maja 2014, 14:43

Albo samobój, albo nie opanował gazu. Czy linka gazu ma prawo się jakoś zablokować?


Znajomy zabił się w podobny sposób, na skrzyżowaniu w kształcie litery T nawierzchnia z płyt betonowych na których był żwir i piach z niewiadomych przyczyn silnik wszedł na obroty, słyszalny był ryk silnika i uderzenie bez odpuszczenia gazu, biegli sądowi badający motocykl nie stwierdzili usterki co było na prawdę nigdy się nie dowiemy. Kolega skręcał w prawo o tym, że tam jest ślisko musiał wiedzieć bo za gówniarza w tym miejscu nie raz na rowerach się wywracaliśmy.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez MotoTomasz » wtorek 27 maja 2014, 19:34

A gdzie był instruktor?
Przecież gdyby czuł, że kursant ma jakieś "zapędy samobójcze" to jednym sprawnym ruchem gasi silnik i po kłopocie. No ale musiałby siedzieć z tyłu a nie jechać samochodem za osiołkiem.
Tylko błagam, nie piszcie, że nie dosięgnie do bezpiecznika bo nie tylko bezpiecznikiem można zgasić silnik.
Szkoda gościa a pracownik OSK teraz będzie miał traumę do końca życia i masę kłopotów.
ObrazekPrawkoOnline ObrazekYouTube ObrazekMail me
PJ: ABCDET 2002 - 2013
Instruktor: ABC - 2006
Wózki widłowe: 2011
Ratownik MotoPozytywni.pl
Plecak w Szkoła Motocyklowa Turbo - Pabianice
Avatar użytkownika
MotoTomasz
 
Posty: 307
Dołączył(a): poniedziałek 04 lutego 2013, 11:12
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez furby » wtorek 27 maja 2014, 22:18

@MotoTomku:
- i w razie wypadku/kolizji obydwoje zostaja ranni, itp.?
- widzialem w UK jak instruktor jednoczesnie mial jazdy z 2 kursantami - cala 3 na motocyklach.
furby
 

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez dylek » wtorek 27 maja 2014, 23:03

MotoTomasz napisał(a):A gdzie był instruktor?
Przecież gdyby czuł, że kursant ma jakieś "zapędy samobójcze" to jednym sprawnym ruchem gasi silnik i po kłopocie. No ale musiałby siedzieć z tyłu a nie jechać samochodem za osiołkiem.

MotoTomasz - nie wiem z czym masz problem, ale dla twojej wiedzy to doświadczony, z wieloletnim stażem na moto instruktor nie jechał w blaszance... Jechał CBF 125 , a kursant mu się Gladiusem trochę wyrwał do przodu...

Nie wiem co zrobił kursant...ponoć nawet na 1 biegu Gladius ma około 9000 obrotów (tyle pokazuje budzik moto po dzwonie) przy około 90km/h , a oni byli na drodze max 50km/h i zbliżali się do przejechania na wprost skrzyzowania, ze światłami (był czerwony sygnał.)
Furki grzecznie stoją na czerwonym, a kursant impetem ładuje w nie... rozumiesz coś z tego ? Kursant 32 lata, żona , półtoraroczny bajtel...prawko B i C kategorii. Jakies pomysły co się mogło stać ?
Co zrobisz siedząc jako plecak jak na takim dojeździe do skrzyżowania kursant odkręci ci manetkę na maxa ?
Zagasisz ? Nie rozśmieszaj mnie...

https://www.google.pl/maps/@51.242136,22.592368,3a,49.2y,350.49h,83.57t/data=!3m4!1e1!3m2!1slZS-8TqRkaTIhwiT63EAqg!2e0
To jest to miejsce...dojazd pod górę..asfalt ciut nierówny...nie podejrzewam, by człowiek miał zapędy samobójcze, skoro prosił, że niezbyt pewnie się czuje, by mu na bieżąco uwag udzielać itp...
Wymyśl dlaczego pół godziny potem wali impetem w tył blaszanki ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez sankila » środa 28 maja 2014, 02:13

Gdybym miała spekulować, to czepiłabym się tego rozpiętego kasku.
Z OSK tak nie wyjechał, więc przypuszczam, że coś mu "się zadziało" w czasie jazdy i odruchowo próbował poprawić. W samochodzie jedna ręka wystarczy, ale na motorze - na studzienkę najedzie i może nim telepnąć. Łapiąc kierownicę, mógł niechcący przygazować, no i po herbacie.

Plotę o samobóju to niezły oszołom musiał wymyśleć - kto się zabija, wjeżdżając w auto, stojące przed światłami? Nie prościej byłoby ominąć i wjechać na skrzyżowanie, że nie wspomnę o czołówce z jakąś ciężarówką? A tutaj to szanse na śmierć małe, na kalectwo - duże. Ludzie potrafią wymyślać...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez lith » środa 28 maja 2014, 02:42

Jakiego rozpiętego kasku? Bo ktoś w komentarzach napisał? Raczej marny punkt zaczepienia. Co do wypadku to straszna sprawa, ale niestety takie życie. Są takie sytuacje gdzie 1 błąd i pozamiatane, nawet całkiem dużo jest takich sytuacji na co dzień. Prawko robią dorośli ludzie.

Co do samobójstwa to raczej dziwne by to było... z drugiej strony już takie historie od ludzi próbujących je popełnić słyszałem, że na prawdę we wszystko uwierzę.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez jasper1 » środa 28 maja 2014, 10:14

dylek napisał(a):nie podejrzewam, by człowiek miał zapędy samobójcze, skoro prosił, że niezbyt pewnie się czuje, by mu na bieżąco uwag udzielać itp...
Wymyśl dlaczego pół godziny potem wali impetem w tył blaszanki ?

Jak to było nigdy się nie dowiemy, ale skoro już wymyślamy, to:
- upominał się o dodatkowe wsparcie, więc czuł się niepewnie,ale nie potrafił przyznać otwarcie, że to może nie dla niego (w ogóle albo w tym konkretnym dniu);
- poczucie niepewności, ambicjonalne wkurzenie, że mu nie idzie tak, jak by sobie życzył...
i stąd
rozproszenie uwagi, jakieś impulsywne działanie, utrata kontroli nad pojazdem (w końcu to nie clio czy yariska, gdzie nad humorami kursantów panuje instruktor, a mułowate autko go w tym wspomaga).
Myślę, że więcej nie trzeba.
Współczuję rodzinie i instruktorowi.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez ks-rider » środa 28 maja 2014, 11:12

MotoTomasz napisał(a):A gdzie był instruktor?
Przecież gdyby czuł, że kursant ma jakieś "zapędy samobójcze" to jednym sprawnym ruchem gasi silnik i po kłopocie. No ale musiałby siedzieć z tyłu a nie jechać samochodem za osiołkiem.
Tylko błagam, nie piszcie, że nie dosięgnie do bezpiecznika bo nie tylko bezpiecznikiem można zgasić silnik.


Oj Tomek, Tomek,

Moje doswiadczenie szkoleniowe z tylnego miejsca motocyklowej kanapy jest zerowe. Mimo tego zapytam sie, co zrobsz, gdy przy 9000 rpm Kursant wcisnie sprzeglo ? ( prawa dlon obejmuje prawa manetke ) ? ? ?

To jest dokladnie taka sama sytuacja gdy Kursant przy 50 km/h w aucie wciska Ci pedal hamulca ( ze sprzeglem czy tez bez ) a za Toba jedzie zestaw 40 ton ( nie zachowujac bezpiecznej odleglosci ).

Aaaaa, zapomnialem, kotwice mozna zarzucic :mrgreen:

Wytlumaczysz mi wyzszosc szkolenia motocyklisty z tylnego miejsca motocyklowej kanapy ?

Poza zredukowaniem kosztow do Minimum nie widze tu zadnych pozytywow !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez JAKUB » czwartek 29 maja 2014, 18:21

Możesz mi ks-rider odpowiedzieć:
Kod: Zaznacz cały
1.Dlaczego w Niemczech instruktor (fahrlern) jeździ bliżej krawężnika, a uczeń (fahrschule) przy osi jezdni?
 2.Czy w Niemczech jest możliwość, aby podczas szkolenia jazdy oboje byli na jednym motocyklu?


Dawno temu (jeszcze na WSK, aj jak dawno) uczeń wślizgnął mi się pod stojącą na A-7 ciężarówkę. Mi zostało ją zablokować aby nie ruszyła bo by go zgniotła. Tylko tyle mogłem zrobić. Od tamtego zdarzenia staram się siedzieć z tyłu. Mam pełną władzę nad uczniem i łatwiej udzielać instruktażu bieżącego. Awaryjnie - w razie utraty panowania - zamiast w coś uderzać lepiej się wywrócić (jeszcze nie musiałem).

Pytanie do Policjantów:
Kod: Zaznacz cały
Dlaczego jeździcie na służbowych motocyklach bez ochraniaczy, w koszulkach o krótkich rękawkach?
(przecież w każdej chwili możecie być zmuszeni do interwencji - pościgu , itp.)
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: [*] RiP [*] - śmierć podczas jazd kursowych

Postprzez dylek » piątek 27 czerwca 2014, 23:47

Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości