Witam!
Chciałbym z Wami podzielić się moim problemem, ponieważ wyjeździłem już 22 godziny i naprawdę mam problemy z ogarnięciem tego wszystkiego... zacznę od tego, że instruktor ciągle mi mówi, co mam robić, jak mam robić i ja sam nic prawie nie robię... tylko się słucham instruktora (czy u Was też tak było?)? Zresztą przez tą gadkę się dekoncentruje i popełniam trochę błędów... Dodam, że z drugim instruktorem jest trochę lepiej, bo on mi mówi, że mam skręcić w lewo, prawo itp. i wtedy sam robię większość manewrów i naprawdę koncentruje się na jeździe... a teraz dodam, że najgorzej mi idzie z parkowaniem i zawracaniem, a inne rzeczy są mniej więcej spoko opanowane. Doradźcie mi jakąś łatwą metodę na parkowanie... mam jeszcze 8 godzin i naprawdę myślę, że idzie mi bardzo kiepsko...