przez złośliwy » niedziela 26 stycznia 2003, 02:10
przez Kordula » niedziela 26 stycznia 2003, 13:30
przez miros » niedziela 26 stycznia 2003, 14:39
przez Kordula » niedziela 26 stycznia 2003, 16:40
przez miros » poniedziałek 27 stycznia 2003, 01:39
przez Kordula » poniedziałek 27 stycznia 2003, 11:35
przez mpaszko » poniedziałek 27 stycznia 2003, 13:05
przez Kordula » poniedziałek 27 stycznia 2003, 13:41
przez mytek » poniedziałek 27 stycznia 2003, 16:48
No i musze powiedzieć że masz rację ale po co im to skoro przyjdzie na egzamin Pan Egzaminator i powie że nie potrafisz jezdzić ...Pieniądz robi pieniądz wiec nadal to się bedzie szerzyć A tak moim prywatnym zdaniem to po co wbijać teorie do głowy skoro praktycznie nie doswiadcza tego co teoretycznie.Sytuacje na drogach są podobne ale i tak jak by tak kazdy miał patrzec na przepisy to auta do kasacji ....Ile jest bezmózgowych ludzi którzy nie znają przepisów ...Wiec pytań sie nei uczyc na pamięc tylko zrozumieć bo bedzie źle....W dzisiejszych czasach jest już źle a bedzie gorzej :roll: szara rzeczywistośc... :evil: :!:Kordula napisał(a):Oczywiście, dlatego instruktorzy uczą pod egzamin. IM, podobnie jak kursantom zależy na tym, żeby zdać.
przez Kordula » poniedziałek 27 stycznia 2003, 17:06
mytek napisał(a):...ale po co im to skoro przyjdzie na egzamin Pan Egzaminator i powie że nie potrafisz jezdzić ...
przez mpaszko » poniedziałek 27 stycznia 2003, 20:12
przez Kordula » poniedziałek 27 stycznia 2003, 22:06
przez Kasia » wtorek 28 stycznia 2003, 18:09
przez Kordula » środa 29 stycznia 2003, 19:16
Kasia napisał(a):A ja jestem za bardzo dawnymi czasami, kiedy było pięć edycji testów, w każdej po sto testów, a w każdym teście po 25 pytań....
Trzeba będzie wtedy docenić prawdziwe wykłady i nikt nie będzie sie "nabijał" z mioch 42 godzin szkolenia teoretycznego....