mam zamiar:/

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez atalef » czwartek 19 listopada 2009, 01:09

Ja też mam zamiar...

Witam, to mój pierwszy post na tym forum :-)
Tak się wkręciłam w jazdy i w ogóle w motoryzację, że po tym, jak zdałam egzamin na kat. B (dwa dni temu :P ), chcę robić kolejne kategorie. Prawda, że mi odbiło :lol:
Szukam wątków o szkoleniach, egzaminach, itp. dotyczących kategorii D, ale nie widzę tu takich :(
Źle szukam, czy faktycznie nie ma i mam sama założyć taki watek?
atalef
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 19 listopada 2009, 00:49
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cman » czwartek 19 listopada 2009, 12:01

Coś tam jest, ale nie za wiele niestety. Wyszukiwarka nie znajduje pojedynczych liter, więc jeśli wpisujesz np. D - to nic nie znajdzie, musisz pokombinować coś z dłuższymi słowami :wink:.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez atalef » poniedziałek 23 listopada 2009, 21:29

Dzięki! :)
Trochę już poszperałam. A za parę dni odbieram świeżutkie prawko i na razie skupię się na jeździe czymś malutkim :P
atalef
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 19 listopada 2009, 00:49
Lokalizacja: Kraków

Postprzez altair » piątek 27 listopada 2009, 22:45

Na forum poruszacie problemy związane z nauką jazdy, obawami, trudnościami z przełamaniem się. Sam tych problemów niestety doświadczyłem :( i jak na razie dałem sobie spokój z prawkiem a mam za sobą kurs teoretyczny i 40 h jazdy. Jako, że kurs robiłem w Warszawie (podobno w jednej z najdroższych szkół w Wa-wie) :? nie wspomnę o wywalonej w ten interes kasie

A cały problem sprowadza się do dość prostej konkluzji - jeśli nie jest się przekonanym o celowości i słuszności jakiegoś działania (nauka jazdy, prawo jazdy) to lepiej sobie dać spokój, bo człowiek tylko się spoci umęczy a nie osiągnie celu.

Ja akurat poszedłem na kurs w wakacje korzystając z urlopu bezpłatnego (2 mce po długich namowach co bardziej zmotoryzowanych członków rodziny. Nauka przepisów krd - pikuś - mimo, że wiele przepisów wg mnie pozbawionych jest logiki. Ale, niestety jazda to był koszmar (Toyota Yaris) nawet po 30 godzinie. Długo by wymieniać problemy. Stres, stres i nic więcej. Zaznaczam, że instruktor nie był zadnym potworem :twisted: Po prostu w pewnych sytuacjach pewne osoby sobie nie radzą szczególnie gdy potrzebna jest interakcja z maszyną. No ja do nich należę
Pocieszam się tym, że nie ja jeden mam z tym problem
altair
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 27 listopada 2009, 21:24

Poprzednia strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości