Program szkolenia na kat"B".

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Program szkolenia na kat"B".

Postprzez mpaszko » sobota 12 października 2002, 23:33

Każdy posiadający prawo jazdy uczestniczył w kursie.Przechodząc szkolenie znalazł się w sytuacji, którą akcaptował lub nie.Co Waszym zdaniem można z obecnego systemu szkolenie zostawić,a co należy zmienić?Ja osobiście pozostawiłbym bez zmian tylko teorię-co prawda jest 10h,ale przeważnie wszystkie ośrodki szkolenia dają ponad 20h.Natomiast szkolenie praktyczne zmieniłby od podstaw,eleminując tzw."pachołki".
mpaszko
 
Posty: 75
Dołączył(a): wtorek 23 lipca 2002, 23:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez miros » niedziela 13 października 2002, 20:27

no ja bym kladl znacznie mniejszy nacisk na plac. uczenie sie na pacholki nie ma sensu. tak naprawde jak zdasz egzamin to nigdzie nie bedziesz parkowal na pacholki. nie ma czegos takie ze jak zobacze pacholek w tym oknie to kierownica w ta strone czy cos w tym stylu. w polsce uczy sie mistrzow parkowania a nie dobrych kierowcow.

parkowanie mozna powotrzyc, zrobic kilka podejsc, a podczas jazdy, w trudnej sytuacji nie mamy drugiej szansy i wszystko dzieje sie w ulamku sekundy wiec uwazam ze znacznie wiecej czasu powinno sie poswiecic na jazde po miescie.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kordula » niedziela 13 października 2002, 21:08

Co do pachołków, to zupełnie się zgodzę. Chociażby dlatego, że uczą na lusterka, co tak naprawdę nie daje nic, gdy nie ma pachołków. Poza tym, gdziekolwiek by nie parkować, zawsze jest szerzej, (chyba) nigdy nie jest tak wąsko jak między pachołkami.
Większość osób, które zdają egzamin uczą się od nowa parkowania, ale na normalncyh zasadach. Więc nie lepiej byłoby ten czas zamiat na pachołki wykorzystać na normalną jazdę po mieście?
Albo zrobić plac, normalne stanowisko, normalnej szerokości i tak się uczyć parkować.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » wtorek 15 października 2002, 21:27

Możnaby zrobić te 20 godzin na mieście, czy tam ile kto chce, a jakieś dodatkowe przeznaczyć na plac, bo nikt mi nie wmówi, że to nie jest potrzebne (sposób uczenia jest bezsensowny, ale to inna sprawa). Ale wtedy znowu odezwałyby się głosy, że trzeba wszystkie godziny (nawet te ponad 20) przeznaczyć na miasto - bez sensu. Chyba nikt nie chciałby zastawać swojego samochodu obitego po wyjściu ze sklepu, a na pewno mimo wszystko takich przypadków by się mnożyło.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Sławek_18 » wtorek 15 października 2002, 22:14

pisane juz bylo wiele razy ze wiele(prawie fszystkie^^)osrodków szkolenia uczą na pacholki , uczenie sie placu manewrowego na pacholki jest bezsensu ( pod egzamin) i w normalnych warunkach
jet to praktycznie bezuzyteczne
chociaz :roll: :roll:
podstawowe podstawy mozna tam uzyskac nawet przez takie szkolenie ... :twisted:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kasia » środa 16 października 2002, 11:24

Zostawcie ten plac w spokoju.....Tylko nie dajcie się ogłupić i po prostu nie pozwólcie, zeby was uczono na jakieś tyczki czy uszczelki itp.....

Co zmienić w systemie szkolenia? Zdecydowanie zwiększyć liczbę godzin zajęć teoretycznych dla kategorii A i B do minimum 30 godzin. Oczywiście w celu zapoznania przyszłych kierowców z ruchem drogowym a nie testami.....
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Gość » środa 16 października 2002, 11:40

Popieram Kasie :!:

Mam już prawojazdy 6 lat, a zaraz na początku musiałem zweryfkiować umiejętności parkowania - nie miałem na ulicy tyczek i pachołków :)
Gość
 

Postprzez Kordula » środa 16 października 2002, 14:40

Kasia napisał(a):Tylko nie dajcie się ogłupić i po prostu nie pozwólcie, zeby was uczono na jakieś pachołki

No tak, ale sami instruktorzy tak uczą, bo tak jest prościej. Ja na przykład sama uczyłam się robić to inaczej, ale zawsze słyszałam komentarze, szczególnie jak coś nie wyszło, "pachołek już się pojawił?" lub coś w tym stylu. Tu chodzi o prasktyczność uczenia się na pachołki.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez złośliwy » środa 16 października 2002, 18:57

Kasia napisał(a):Zostawcie ten plac w spokoju.....Tylko nie dajcie się ogłupić i po prostu nie pozwólcie, zeby was uczono na jakieś tyczki czy uszczelki itp.....

Co zmienić w systemie szkolenia? Zdecydowanie zwiększyć liczbę godzin zajęć teoretycznych dla kategorii A i B do minimum 30 godzin. Oczywiście w celu zapoznania przyszłych kierowców z ruchem drogowym a nie testami.....



Pani Kasiu czy w ustawie o szkoleniu i egzaminowaniu w planie nauczania nie pisze się Liczba godzin zajęć teoretycznych i praktycznych dla każdej osoby podlegającej szkoleniu podstawowemu ustala indywidualnie prowaadzący nauczanie, zwany dalej "instruktorem", przy czym: dla zajęć teoretycznych nie możę być ona mniejsza niż:
10 godzin w zakresie kategorii A,A1<B,B1 T lub B+E prawa jazdy
20 godzin w zakresie kategorii C,C+E D D+E C1 D1 C1+E D1+E lub pozwolenia
dla zajęć praktycznych nie może być mniejsza niż 20 przy kategorii B,C T C1+E D1+E

Nie wiem kto zabrania instruktorom jeżdzić po 30 godzin
złośliwy
 
Posty: 105
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 21:41

Postprzez Kasia » czwartek 17 października 2002, 14:31

Wiem, że Rozporządzenie w sprawie szkolenia (....) daje instruktorom różne możliwości, w tym zwiększenie liczby godzin ponad minimum, ale naprawdę trudno jest niektórym osobom wytłumaczyć, że muszą się uczyć więcej niż nakazują przepisy.

I jeszcze jedno: myślę, że w każdym mieście znajdziecie choć jednego instruktora, który "podarował" sobie uczenie na tyczki i szkoli na placu tak aby miało to odzwierciedlenie w praktyce. Niestety, zwykle tacy instruktorzy oferują raczej drogie kursy....Coś za coś.....
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Kordula » czwartek 17 października 2002, 15:42

Kasia napisał(a):I jeszcze jedno: myślę, że w każdym mieście znajdziecie choć jednego instruktora, który "podarował" sobie uczenie na tyczki i szkoli na placu tak aby miało to odzwierciedlenie w praktyce. Niestety, zwykle tacy instruktorzy oferują raczej drogie kursy....Coś za coś.....


Niekoniecznie, mój instruktor z początku uczył mnie tylko na tyczki, ale z czasem sama zrozumiałam, że to nie ma sensu, zamiast tyczek (których przecież nigdzie potem nie będzie) próbowałam skupić uwagę np. na linii, na tym, gdzie musi być koło żeby zacząć skręcać. Instruktor dużo mi w tym pomógł. Na egzaminach jechałam nie patrząc na słupki.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez miros » czwartek 17 października 2002, 23:39

parkowanie co do centymetra nie ma sensu przy parkowaniu na placu samochod jest tak zaparkowany ze jesli zamiast pacholkow bylyby sciany nie byloby jak wysiasc z samochodu, dlatego nauka na pacholki nie ma sensu.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kordula » piątek 18 października 2002, 09:38

Właśnie, poza tym na każfym parkingu jest szerzej niż międz pachołkami.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » piątek 18 października 2002, 15:45

Kordula napisał(a):Właśnie, poza tym na każfym parkingu jest szerzej niż międz pachołkami.

Tak się składa, że dziś wyjeżdżałem z parkingu i musiałem korygować wyjazd jakieś 20-30 razy. Tak było wąsko. Trochę za dużo gazu i samochody obok byłyby obite. Jazda do przodu i do tyłu była na przestrzeni jakichś 2-3 cm. Inna sprawa, że jakaś baba mnie tak zastawiła, ale rzeczywiście było szeroko jak cholera.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Sławek_18 » piątek 18 października 2002, 17:35

to jest prawda niektórzy niepotrafia przewidziec ze ten co go sie zastawilo bedzie wkoncu chcial wyjechal ... co ma przestawic recznie samochód ??
:twisted: :) albo pojechac autobusem ?? :)
btw. skad wiesz ze to byla baba ?? :D
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości