Ja mysle nad zmiana instruktora (to 5 jazda x po 2 g) ... ale czasami zgasnie autko ;( a on tylko ,ze" wolno wszystko rób !!! ruszamy , ruszamy , no kurde gdzie ty jedziesz nie widzisz ze piesi przechodza przez przejscie ? , trzymaj sie prawej strony - ruch prawostronny ," i pozniej cisza w samochodzie ,jedziemy , on mowi na skrzyzowaniu jedziemy w prawo , no to ja kierunek , 2-ka , hamulec+sprzeglo i bez gazu w zakret . Swiatla i znowu zdech, a on powoli do jasnej (nie powiedzial ) gdzie ci sie tak spieszy , spokojnie!!! , ale jak juz cos dobrze zrobie to nie pochwali , tylko zle rzeczy , zniecheca mnie to do jazdy ;( a uwielbiam przeciez jezdzic i teraz jak jest jazda to ja mowie ... znowu ta jazda eeh (trzeba odbebnic ) ale tu przeciez nie o to chodzi
Zjezdzamy na plac a on mowi , no przede wszystkim wolniej czlowieku ! , gdzie Ci sie tak spieszy ? , nerwy za okno (no fakt , ze jestem troche nerwowy... )
Pozdrawiam i prosze o porady
Jeszcze pozostaje mu to powiedziec , (jak juz sie zdecyduje) ze zmieniam Pana na "lepszy model" :)