jak w temacie. A pisze dlatego, ze ostatnio dużo się mówi czy też mówiło o zlikwidowaniu placu manewrowego. Jestem pewien, że to by był błąd. Przecież na ulicy cofania się nie nauczymy. Możemy tylko większe niebezpieczeństwo stwarzać podczas takiej nauki w uliczkach.
A po co wogóle rezygnowac z placyku ?? bo mało osób ginie ??
przecież to oczywiste że jadac 10 na godzine nikogo nie potrącimy. Generalnie każdy narzeka, że plac jest niepotrzebny ale nie mowi już o tym że parkując nie miał nigdy stłuczki, jadąc wąska uliczką nie zachaczył lusterkiem o inny samochód -> tego właśnie uczy placyk, ponieważ tu się jeżdzi na centymetry.
taka jest moja opinia, i prośba aby się nie zachłystywać wszsytkim co z zachodu ( to jest jeden z argumentów przeciwników - bo na zachodzie nie ma )