czesc
Mój instukrtor twierdzi ze ma bardzo duzo kursantów i mam jazde raz w miesiącu a nawet żadziej . Kurs zacząłem w marcu i nie wyjeździłem nawet połowy :( :( : W takim tempie moze trwac to przez następne pare miesięcy, zwłaszcza gdy bym musiał pare ich dokupic,. :( :( Rezultatem tego jest wyjscie z wprawy manualnej, a takze powtarzanie tych samych blędów podczas jazdy. czuje się tak samo gdy bym za kazdym razem rozpoczynał kurs, ciągle powtarzam te same błędy. Tak samo jeździłem na 1 godzinie co i na 7 :( :( :(. Co sie nauczyłem po jeździe to na miesiącu zapomniałem :( :( ............ Zdaje mi sie ze taka nuka nie ma sęsu
Pytania:
co mam zrobic w takiej sytuacji :-(??
Czy mam takie prawo aby sie nie zgodzić na tak odległe terminy ??
Pozdrawiam