Ceny kursów, czyli szkolenie po polsku...

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Ceny kursów, czyli szkolenie po polsku...

Postprzez Gość » środa 04 września 2002, 12:20

W czasnie minionych wakacji miałem okazję zawitać do niemalże wszystkich WORDów (ośrodków egzaminowania) w całej Polce. Spotykaliśmy się tam z właścicielami ośrodków szkolenia kierowców i jednym z tematów naszych rozmów były ceny kursów...

Powiem tak ceny wahają się od 450 (Kielce) do 1000 złotych (Jelenia Góra). Pytanie: jak można wyszkolić kogoś na przyzwoitym poziomie, jeśli szkoli sie poniżej kosztów (dla Punto II koszty wahają sie w granicach 670 złotych)?!

Stąd też moja uwaga: nie dajcie się zwieść niskim cenom! Lepiej zapłacić więcej w dobrej szkole.

Druga kwestia (dość często syganalizowana przez instruktorów) jest taka: jak przekonać kursanta, że proponując mu dokupienie jazd kierujemy się jego dobrem, a nie własnym interesem?

I trzecia (ostatnia :)) - są sytuacje, w których instruktor zaleca dodatkowe jazdy, kursant mówi, że nie ma pieniędzy, a za pare dni przychodzi jedo rodzic i mówi, że może by dało się "jakoś załatwić" to prawko, za powiedzmy 1000 złotych!!!

Za 1000 złotych można wykupić tyle godzin dodatkowych, że naprawdę będzie się jeździć na dobrym poziomie, a dziwi tutaj fakt, że rodzić zdająć sobie sprawę, że syn lub córka nie jest dobrze wyszkolona, na dobrą sprawę naraża swoje dziecko na ogromne niebezpieczeństwo (no i ciekawe, czy po zdobyciu prawka na lewo da mu swój samochód...)

Czekam na wasze opinie....
Gość
 

Postprzez Elka » środa 04 września 2002, 13:21

Poruszasz wazne sprawy.
1. Koszty kursu - z reguly w Warszawie cena kursu to od 600 do 700 PLN. W tej cenie jest 20 godzin jazdy (zawsze) i od 10 do 20 godzin lekcyjnych wykladow. Wiec juz tu sa proby szukania oszczednosci. Koszty eksploatacji Punto II - moga byc rozne. Wielu instruktorow montuje gaz. Kolejna oszczednosc. Osrodki roznie wynagradzaja instruktorow. W niektorych zatrudniaja ludzi z wlasnymi samochodami (wyzsze stawki ale i brak kosztow eksploatacyjnych) w innych placa "godzinowke" za jazde samochodami osrodka (podobno stawka ta moze wynosic ok. 7 zl za godzine czyli grosze). Roznie tez jest z placykami i pomocami naukowymi. Jedni daja jakis podstawowy material inni sprzedaja. Itd itp. Wiec nie wiem dokladnie jak kalkulowane bylo to 670 zl.

2. IMO 10+20 godzin to nieporozumienie prawne. 20+40 to powinno byc minimum

3. Rozumiem instruktorow, ktorzy odmawiaja zaliczenia egzaminu wewnetrznego i dopuszczenia do panstwowego. W sumie to w duzej mierze Ci ludzie odpowiadaja za bezpieczenstwo na naszych drogach. Dopatrywanie sie w tym wylacznie checi zysku jest nieporozumieniem. Przeciwnie, nikt odpowiedzialny nie wypusci na droge tak "cieniutkich" kierowcow jakich nie raz obserwowalam po sasiedzku na placyku i pod osrodkiem. Wierzcie, instruktorzy tez sie zala, ze kursanci widza w ich dzialaniach wylacznie zla wole.

4. Kupowanie prawa jazdy to bandytyzm.

5. Ludziska sa b. bezkrytyczni wobec tego co rabia, wobec wlasnych umiejetnosci. W czasie kursu i godzin dodatkowych b. zalezalo mi na intensywnej nauce. Wyegzekwowalam jazdy poza miastem, jezdzilam sporo po zmroku, w deszczu i w sloncu. Pytalam instruktora czy juz kiedys szkolil "taka wariatke" - odpowiedzial, ze nie. Ludzie z reguly biernie przyjmuja program, jada dokad im sie kaze i uwazaja, ze po 20 godzinach nalezy im sie prawo jazdy.
Elka
 
Posty: 22
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 20:49
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pablo » środa 04 września 2002, 14:47

W moim miasteczku (Morąg) jest kilka szkół jazdy, cenu kursów wahają się między 680 a 760 zł. W OSK, w którym sie uczyłem zapłaciłem za kurs (ze zniżką dla uczących się) 720zł. W cenie kursu było 21 godzin jazdy i 40 godzin naprawdę profesjonalnych wykładów. Z tego co słyszałem to w malutkich "domowych" szkołach jazdy prawie wogóle nie prowadzi się wykładów...
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Slawek » środa 04 września 2002, 15:03

Ja prawa jazdy nie kupowałem i nie zamierzałem kupować, choćbym miał nie wiadomo ile zdawać. Jednakże zdanie w Polsce egzaminu zależy od przypadku i to bardzo często.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez mytek » środa 04 września 2002, 15:12

U mnie czyli w RŚ czy Bytomiu jest podobnie
ja zapłaciłem za sam kurs 750 zł w czym 30zł
ksiązka ale to jest kaucja ...Więc nie jest to
niska cena ale zostałem dobrze przygotowany
do kursu ...Jezdziłem po placu punto a po mieście
micrą .na egzaminie miałem to samo wiec jest OK.
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Pablo » środa 04 września 2002, 15:24

Slawek napisał(a):Jednakże zdanie w Polsce egzaminu zależy od przypadku i to bardzo często.


To zależy od przygotowania, na przypadek mogą liczyć ludzie niedouczeni.
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Łakom » środa 04 września 2002, 15:25

U nas to ceny są od 450zł do 500zł.A co do wykładów to u mnie w szkole to nie wiem czy było nawet 10h.
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez mytek » środa 04 września 2002, 15:43

Łakom napisał(a):U nas to ceny są od 450zł do 500zł.A co do wykładów to u mnie w szkole to nie wiem czy było nawet 10h.

I co za pierwszym razem ci się udało zdać czy nie???
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Łakom » środa 04 września 2002, 16:03

Tak zdałem za pierwszym i miałem tylko (aż) 1 błąd w testach :)
A na placyku miałem prostopadły przodem i górka.
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez Kordula » środa 04 września 2002, 16:38

Mogę się z tym zgodzić. Ja za kurs płaciłam 700 zł, a u nas ceny wahają się od 590 do 700. Ale teoria była dobrze prowadzona, jazdy zresztą też. Nie powiem, coś niecoś umiałam, ale instruktor nigdy nie namawiał mnie na dodatkowe jazdy. A co do cen, to coś w tym jest, bo czytałam nawet artykuł w Rzeczypospolitej (chyba, ale to nie jest istotne) na temat teorii, która jest licho prowadzona, bo co można zrobić za 590 zł?
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » środa 04 września 2002, 20:18

Pablo napisał(a):
Slawek napisał(a):Jednakże zdanie w Polsce egzaminu zależy od przypadku i to bardzo często.


To zależy od przygotowania, na przypadek mogą liczyć ludzie niedouczeni.


Ale nawet jeśli jesteś dobrze przygotowany, możesz zostac oblany przez egzaminatora, który się doszukuje.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Sławek_18 » środa 04 września 2002, 23:55

ja za kurs zaplacilem 650zeta okolo10h teoria 20h jazdy i zostalem dobrze przygotowany do jazdy i egzaminu .....
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kika » czwartek 05 września 2002, 08:43

Ja placilam za kurs (Wawa) 700 PLN, w tym 10 godzin teorii i 20 jazd. Teoria nie byla zbyt dobrze prowadzona, bo osoba prowadzaca bardzej zajmowala sie reklamowaniem swojej szkoly, jaka to ona jest swietna i jacy swietni sa instruktorzy, i jaka o ona lepsza od innych. Konkretow bylo niewiele i w zasadzie wiekszosci trzeba bylo sie nauczyc samemu w domu.

Jezeli chodzi o jazdy, to instruktorzy byli calkiem OK, chociaz nie uwazam, zeby byli tak znakomici, jak to twierdzono w czasie wykladow.
Po skonczeniu obowiazkowych jazd instruktor poradzil mi wziac sobie jeszcze 2,3 dodatkowe jazdy, ale nie odebralam tego jako wyciaganie kasy, znalam swoje braki. Przy czym byc moze nie byloby ich, gdyby instuktor byl jeszcze lepszy.

W cenie kursu byly materialy - wszystkie aktualne testy, natomiast nie obejmowala badan lekarskich ktore byly na miejscu w osrodku szkolenia (70 PLN). Trzeba bylo tez dodatkowo placic za egzamin wewnetrzny teoretyczny 20 PLN.

Jezeli chodzi o placenie lapowek, to takiej drogi bym nie wybrala. Za cene, jaka by sie zaplacilo za lapowke, rezczywiscie mozna wziac duzo jazd dodatkowych i nauczyc sie naprawde dobrze, jezeli w czasie kursu podstawowego nie bylo najlepiej.

Uwazam, ze mozna nie zdac przez zla wole egzaminatora, mnie to sie jednak nie zdarzylo, bo nie zdawalam przez swoje ewidentne bledy. Wyjezdzilam wiec troche dodatkowych jazd i problemy znikly.

A swoja droga uwazam, ze obecny system nauki do prawka nie jest
dobry, godzin jazdy jest za malo, a teoria tez jest kiepska. I powinien byc wiekszy nacisk na nauke pierwszej pomocy - a u mnie na kursie nie bylo kompletnie nic na ten temat. Wszystkiego dowiedzialam sie z testow lub z ksiazek.
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » czwartek 05 września 2002, 11:31

u mnie tez nie bylo nauki pierwszej pomocy
powiem jedno ze jazdy dodatkowe to nietosamo co jazdy "obowiazkowe"
spodkal;em sie z niejednym przypakiem. na dodadkowych jazdach instruktor przynajmniej w niektorych szkolach uczy "inaczej" tzn. lepiej.
Wiecej przwyiazuje do Twojej jazdy,techniki i wogole. Nie mozna nic poradzic ze niektore szkoly to chytrusy na kase :x :roll:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kasia » czwartek 05 września 2002, 13:06

No właśnie..... Cała Polska mowi to samo......

Ale naprawdę trudno jest przekonać kursantów, że niska cena najczęściej jest odpowiednikiem niskiej jakości szkolenia... W naszym mieście pojawiła się relkama: "niskie ceny - wysoka jakość szkolenia". Uważam, że brzmi to trochę śmiesznie....

Ważną sprawą, poruszaną sporadycznie, jest szkolenie na inne kategorie niż "B". Wiecie jak uczą się np. ci, którzy wożą nas autobusami? To co dzieje się w niektórych ośrodkach woła o pomstę do nieba...

Ja cieszę się z tego, że w moim ośrodku ceny nie są najniższe w mieście, a pomomo tego .... mamy co robić (czyli jest kogo szkolić).


PS.
Dzięki za pozdrowienia ze Szczecina i... czekam!
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości