Problem z ruszaniem

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Problem z ruszaniem

Postprzez Pawel18 » środa 31 marca 2004, 19:55

mam piekielny problem z ruszaniem, strasznie mi sie to wszystko placze, jak sie tego efektywnie nauczyc , aby bylo to szybkie i plynne (po 2h ze skrzyzowania chyba z 10sec startuje:/)
za pomoc z gory dziekuje
pozdrawiam
Pawel18
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 31 marca 2004, 19:50

Postprzez Sławek_18 » środa 31 marca 2004, 20:24

Od tego jest instruktor od tego jest aby Ci pomagal w ruszaniu. Myslisz, ze po 2 godzinach bedziesz ruszal ze skrzyzowania "razem z innymi" ?
Nie martwe sie bedzie ok.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez leila » środa 31 marca 2004, 22:16

ruszanie to podstawowa czynność której cię powinien nauczyć instr.Mój robił to chyba przez pół godz. na placu na zasadzie "ruszmy-stop-jeszcze raz" żebym miala większe obycie na ulicy... :wink:
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez to ja » środa 31 marca 2004, 22:19

Mnie właściwie ruszania i zatrzymywania uczył mój tata, więc instruktor już nie musiał.Ale na początku nie było łatwo.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » środa 31 marca 2004, 22:51

no jedyna skuteczna metoda jest cwiczenie.

jak masz kogos kto moglby ci na placyku samochodu uzyczyc (zaznaczam ze tylko na placyku) to poproboj ruszac zatrzymywac sie i znowu ruszac i zatrzymywac itd.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » środa 31 marca 2004, 23:39

Ja nauczyłam sie ruszac na pierwszej jeździe. Godziny szczytu. Ruszanie, hamowanie, ruszanie, hamowanie. Juz nie wiem ile tego było.
Paweł nie jesteś na wyścigach żeby od razu wyrywac do przodu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pawel18 » czwartek 01 kwietnia 2004, 16:30

wielkie dzieki za odpowiedzi
pozdrawiam
Pawel18
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 31 marca 2004, 19:50

Postprzez Mara » czwartek 01 kwietnia 2004, 20:45

Ja się dopiero teraz nauczyłam porządnie ruszać jak wsiadłam do samochodu bez L. Niby już na początku kursu opanowałam technikę ruszania, gasł mi bardzo rzadko przez cały kurs może kilka razy, ale zanim ruszyłam to pół wieku minęło. No ale Elżbieta na dachu więc nie było łyso. Teraz jak zaczęłam jeździć już sama, to myśl że nie mam już L mnie zmobilizowała wewnętrznie i sprawne ruszanie samo przyszło. Jak stoję pierwsza to wszystkich zostawiam. :-) Gorzej z ruszaniem w korku pod górę bo przynajmniej raz mi zgaśnie to dlatego że nerwowa jestem, ale już i to idzie mi coraz lepiej. Tak więc cierpliwości. Z czasem będziesz ruszał jak rakieta. Powodzenia.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

ruszanie

Postprzez kos » czwartek 01 kwietnia 2004, 22:25

To tylko lekko wyższe obroty silnika z utrzymywaniem sprzęgła w miejscu jak zaczyna brać.
pozdr :wink:
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Postprzez tmlxxxv » sobota 10 kwietnia 2004, 13:24

Wydaje mi sie, ze sposoby Elli i Leily sa najlepsze.
tmlxxxv
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 09 kwietnia 2004, 15:18

Postprzez Snuj » sobota 10 kwietnia 2004, 18:43

Nie martw się - nauczysz się płynnego ruszania.

Najważniejsze aby się wuczć w auto.Jadąc nim musisz się z nim połączyć i słuchać głosu silnika.Staraj się czuć i reagować na potrzeby swojego kochanka...hehe.Z tym ruszaniem TO DAWAJ WIĘCEJ GAZU I DELIKATNIE JAK POTRAFISZ POPUSZCZAJ SPRZĘGŁO.Z czasem się wyrobisz i będzie ci to przychodziło lekko.Sam się przekonasz że mam racje.
Ustępować w pewnych sprawach jest często najlepszą polityką.
Snuj
 
Posty: 10
Dołączył(a): piątek 09 kwietnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Szczecin


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości